Dziś z zadziwieniem stwierdziłam, ze post w święta prowadzi do tycia. Kiedy się inni obżerali w domach , ja nie. Przede wszystkim dlatego, że ciągle nie akceptuję otyłości . Tymczasem dziś stwierdziłam, że ledwo mieszczę się w moje spodnie, a przed oczyma stoi mi obraz dziewczyny sprzed kilku lat i jej otyłość , która teraz sięgnęła kwadratu. Nie żebym drwiła sobie z jej otyłości, ale jestem przerażona własną . Nie chcę być taka sama na długość,jak i w szerz.
Nadal przed oczyma mam siebie, kiedy sapałam idąc do domu, a pot strumieniem zalewał mi oczy. Siebie , która ryczała wychodząc ze sklepu. Siebie , która słyszała " na panią nic nie mamy" i siebie, która zaciskała zęby by schudnąć. Dlatego na liście moich znajomych już nie ma tych, którzy robili wszystko, żebym znów była tłusta.
Od tygodnia mam dietę wodną. Sorry żadna siła ludzka mnie nie zmusi do wyglądania jak wieprz. Nigdy więcej , choćbym się miała zagłodzić na śmierć nie będę patrzeć na nogi wylewające się z butów i przewalające się golonki zadu spasionego tak, ze każda wysokość jest za krótka .
Nadal przed oczyma mam siebie, kiedy sapałam idąc do domu, a pot strumieniem zalewał mi oczy. Siebie , która ryczała wychodząc ze sklepu. Siebie , która słyszała " na panią nic nie mamy" i siebie, która zaciskała zęby by schudnąć. Dlatego na liście moich znajomych już nie ma tych, którzy robili wszystko, żebym znów była tłusta.
Od tygodnia mam dietę wodną. Sorry żadna siła ludzka mnie nie zmusi do wyglądania jak wieprz. Nigdy więcej , choćbym się miała zagłodzić na śmierć nie będę patrzeć na nogi wylewające się z butów i przewalające się golonki zadu spasionego tak, ze każda wysokość jest za krótka .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz